W świecie fizjoterapii ciągle poszukujemy metod, które nie tylko maskują ból, ale docierają do jego źródła i uruchamiają naturalne procesy naprawcze organizmu. Jedną z najbardziej fascynujących i skutecznych technik, jakie stosujemy w naszych gabinetach w Wieluniu i Praszce, jest Pinoterapia, znana również jako Pinopresura, opracowana przez polskiego lekarza, dr Radosława Składkowskiego.
To nowoczesna, nieinwazyjna metoda, która łączy w sobie zdobycze refleksoterapii, akupresury i terapii manualnej. Jej celem jest „zresetowanie” układu nerwowego, który z powodu urazów, stresu czy przeciążeń zaczął wysyłać błędne sygnały – czyli ból. Jak to działa w praktyce? Przeanalizujmy to na konkretnym przykładzie.
Pacjent: Pan Marek, lat 48, programista z okolic Wielunia. Problem: Od ponad roku zmaga się z nawracającym, przewlekłym bólem w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, z promieniowaniem do prawego pośladka i uda (objawy przypominające rwę kulszową). Historia: Ból nasila się po kilku godzinach pracy przy biurku. Standardowe leczenie – leki przeciwbólowe i przeciwzapalne – przynosiło tylko chwilową ulgę. Klasyczny masaż rozluźniał mięśnie, ale ból wracał po 2-3 dniach. Badanie rezonansem magnetycznym wykazało niewielką wypuklinę L5/S1, jednak obraz kliniczny pacjenta był znacznie poważniejszy niż wynikałoby to ze zdjęcia.
Problem Pana Marka nie leżał wyłącznie w ucisku mechanicznym na korzeń nerwowy. Jego ciało, w odpowiedzi na wieloletnie siedzenie i stres, wytworzyło patologiczne napięcia mięśniowo-powięziowe. Układ nerwowy, próbując chronić kręgosłup, zaczął „usztywniać” całą okolicę lędźwiową, tworząc tzw. „zwarcia” (blokady) w przepływie informacji. Mięśnie były w ciągłej, nieświadomej gotowości, co prowadziło do ich niedokrwienia i bólu. Standardowy masaż nie był w stanie przerwać tego błędnego koła.
Zdecydowaliśmy o wdrożeniu Pinoterapii metodą dr Składkowskiego, aby „zrestartować” zaburzony system nerwowy.
Narzędzia: Używamy specjalnych mosiężnych narzędzi – „pinów” (wyglądających jak tępo zakończone gwoździe) oraz „katów” (płaskich narzędzi do terapii powięzi). Co ważne: pinoterapia nie przerywa ciągłości skóry. Działa na zasadzie bodźca mechanicznego i odruchowego.
Sesja 1: Mapowanie i „Odblokowanie” Zaczęliśmy od „mapowania” ciała pacjenta za pomocą pinów. Poszukiwaliśmy punktów o zmienionym oporze elektrycznym skóry i tkliwości. Co ciekawe, kluczowe punkty wywołujące ból w lędźwiach znaleźliśmy nie tylko na plecach, ale również na podudziu i stopie.
Następnie, poprzez krótkie, dynamiczne stymulacje tych punktów pinami, wywołaliśmy silne reakcje odruchowe. To rodzaj „twardego resetu” dla układu nerwowego – informacja bólowa została „przebita” przez mocny, kontrolowany bodziec terapeutyczny. Już po pierwszej sesji pacjent zgłosił znaczną ulgę i „uczucie lekkości” w plecach.
Sesja 2-3: Praca na powięzi i przywracanie równowagi W kolejnych dniach, gdy układ nerwowy został wstępnie „uspokojony”, skupiliśmy się na tkankach miękkich. Używając katów, pracowaliśmy techniką GUA SHA oraz terapii mięśniowo-powięziowej. Celem było „rozlepienie” zbliznowaceń i przywrócenie prawidłowego ślizgu między mięśniami a powięzią w okolicy lędźwiowej i pośladkowej. Zastosowaliśmy również techniki gradowania (krótkotrwałe „wbijanie” pinów w skórę), aby wywołać lokalne przekrwienie i przyspieszyć regenerację.
Sesja 4-5: Utrwalenie i Edukacja Ostatnie sesje to utrwalenie efektów i przywrócenie prawidłowych wzorców ruchowych. Pinoterapia została połączona z terapią manualną kręgosłupa i ćwiczeniami stabilizacji centralnej. Pan Marek został poinstruowany, jak wykonywać autoterapię oraz jak dbać o ergonomię pracy.
Po zakończonej serii 5 zabiegów ból promieniujący do nogi ustąpił całkowicie, a ból w odcinku lędźwiowym pojawiał się jedynie sporadycznie po bardzo długim dniu w pracy. Pacjent odzyskał pełną ruchomość i, co najważniejsze, przestał bać się własnego ciała.
Pinoterapia to metoda niezwykle skuteczna w leczeniu schorzeń, gdzie głównym problemem jest zaburzone przewodnictwo nerwowe. Jest to idealne rozwiązanie dla pacjentów:
z przewlekłymi i ostrymi bólami kręgosłupa (rwa kulszowa, barkowa),
z migrenami i bólami głowy pochodzenia napięciowego,
cierpiących na łokieć tenisisty, kolano skoczka,
po urazach sportowych i komunikacyjnych,
z ograniczeniami zakresu ruchu w stawach.
Jeśli tradycyjne metody leczenia bólu, takie jak leki czy klasyczny masaż, nie przynoszą Ci trwałej ulgi, być może Twój problem leży głębiej – w systemie nerwowym.
Zapraszamy na konsultacje do Gabinetu Fizjoterapii Dariusz Chrzan w Wieluniu i Praszce. Nasi certyfikowani terapeuci ocenią Twój stan i sprawdzą, czy Pinoterapia metodą Składkowskiego jest kluczem do Twojego powrotu do zdrowia.
